Zbilansowana karma dla psów wszystkich ras. Skład: świeże mięso i produkty pochodzenia
zwierzęcego 75%, w tym 8% Jagnięciny. Składniki analityczne: Białko 11,2%, tłuszcz
surowy 7,1 %, włókno surowe < 1,0%, popiół 3,2%. Wilgotność 74,1%. Witaminy A 400,000
jm, D 340,000 jm E 500 mg, K 60 mg. Nie zawiera zbóż, ani glutenu.
Zwierzę: Psy
KARMA DLA MŁODYCH PSÓW DELIKATNY KURCZAK
Zbilansowana pełnoporcjowa karma dla młodych psów Skład: mięso 75% Składniki
analityczne: Białko 11,2%, tłuszcz surowy 7,1 %, włókno surowe < 1,0%, popiół 3,2%.
Wilgotność 74,1%. Składniki roślinne: algi morskie. Karma nie zawiera zbóż ani glutenu.
KARMA DLA PSÓW Z WOŁOWINĄ
Zbilansowana karma dla psów wszystkich ras. Skład: świeże mięso i produkty pochodzenia
zwierzęcego 75%. Składniki analityczne: Białko 11,2%, tłuszcz surowy 7,1 %, włókno
surowe < 1,0%, popiół 3,2%. Wilgotność 74,1%. Witaminy A 400,000 jm, D 340,000 jm E
500 mg, K 60 mg. Nie zawiera zbóż, ani glutenu.
Co z psem w czasie kwarantanny?
Dziś (15 marca 2020) jest w Polsce kilka tysięcy osób skierowanych na kwarantannę. Ocenia się, że w krótkim czasie liczba ta wzrośnie do 100 tysięcy. Powstaje pytanie – co z psem w czasie kwarantanny? Co do zasady osoby przebywające na kwarantannie nie powinny wychodzić z mieszkania lub domu. Jan Bondar rzecznik Głównego Inspektoratu Sanitarnego, w wywiadzie dla TokFM powiedział, że w przypadku gdy mieszkamy w domu – możemy psa spokojnie wypuścić do ogródka.
Co zrobić gdy mieszka się w bloku? Rozwiązań jest kilka:
– można na czas kwarantanny własnej przekazać psa rodzinie lub znajomym tak, żeby osoba będąca na kwarantannie nie musiała zajmować się zwierzakiem. Może to jednak być trudne logistycznie i emocjonalnie – trudny czas kwarantanny chce się spędzać z przyjacielem. Wtedy pozostaje druga i trzecia możliwość:
– jeżeli nasze zwierzę umie lub jest w stanie się tego nauczyć – możemy zachęcić je do załatwiania swoich potrzeb w domu (np. na balkonie). Oczywiście będzie to wymagało dodatkowego, często niemałego sprzątania. Może to jednak być rozwiązanie, chociażby na jeden z trzech spacerów dziennych.
– w końcu – możemy poprosić kogoś o wyprowadzanie psa. Należy wtedy pamiętać, żeby maksymalnie ograniczyć kontakt wyprowadzającego z nami. Powinniśmy przekazać mu zwierzę na korytarzu/klatce schodowej już w zapiętej smyczy. Wyprowadzający może dodatkowo mieć rękawiczki jednorazowe.
Warto też pamiętać, o czym informuje między innymi WHO, że zwierzę mimo, że samo nie zaraża, może przenosić wirusa jak każdy inny “przedmiot”. Warto więc, żeby pies osoby będącej na kwarantannie nie kontaktował się z innymi zwierzakami. Postronne osoby nie powinny go też głaskać, a jeżeli do tego dojdzie powinny umyć ręce nie dotykając twarzy.
Pamiętaj, żeby wyposażyć osobę wyprowadzającą w ulubione smaczki Twojego pupila (jeżeli normalnie ich używasz) oraz w woreczki na odchody.
Źródło:
Zalecane produkty Casti:
Czy pies może zarazić się koronawirusem?
Sporo osób zadaje sobie pytanie o zwierzęta. Czy one mogą zachorować na koronawirusa? Czy możliwe jest zarażenie koronawirusem od psa?
Wszelkie dostępne chwilowo dane wskazują, że NIE. U jednego psa w Hong Kongu stwierdzono obecność wirusa w testach. Jednak uznaje się to za przypadek odosobniony i wynikający z transmisji wirusa człowiek-pies. Psy co do zasady nie roznoszą COVID-19. Nie ulegają też zachorowaniu, nawet jeżeli w ich organizmach wykryty zostaje wirus.
Organizacje zalecają żeby po kontakcie ze zwierzętami myć ręce i unikać całowania psów. Zwierzęta pod tym względem są jak przedmioty – mogą przenosić wirusa na sierści. Dlatego w przypadku podejrzenia zakażenia u właściciela warto zwrócić uwagę, żeby jego pies nie kontaktował się z innymi zwierzakami. W ten sposób nie przeniesie nieświadomie wirusa do innego domu.
W niektórych miejscach, w Polsce i zagranicą szerzy się panika związana ze zwierzętami i COVID-19. Ludzie porzucają swoich pupili na ulicy, dlatego warto dzielić się informacjami z tymi, którzy w obawie o własne zdrowie mogliby porzucić psa lub kota.
Źródło: https://edition.cnn.com/2020/03/02/asia/pets-coronavirus-spread-intl-hnk/index.html
Szkolenie psa to zabawa
W ostatnich latach szkolenie psa oparte na pozytywnym wzmocnieniu stało się niezmiernie popularne. Nic dziwnego, metoda ta jest bardzo efektywna i przede wszystkim przyjemna dla psa i jego przewodnika. Nie ma tu miejsca na serwowanie kar i nieprzyjemnych bodźców. Dla psa to tylko i wyłącznie… zabawa! Na czym polega szkolenie metodą pozytywną? Najprościej rzecz ujmując: na nagradzaniu psa podczas zachowań, które nam się podobają.
Pies się uczy cały czas, nie tylko w czasie sesji treningowych. W czasie całego dnia psy prezentują różne zachowania. Niektóre nam się bardziej podobają, a inne mniej. Znając swojego psa i wiedząc, co jest dla niego nagrodą, możemy w łatwy i przyjemny sposób wzmacniać zachowanie, które chcemy, aby pies powtarzał.
A czym dla psa jest nagroda?
– jedzenie,
– zabawka,
– kontakt z właścicielem (pieszczoty),
– wyjście na spacer,
– możliwość zabawy z innym psem,
– możliwość swobodnego biegania.
Metoda naprowadzania
Jedzenie jest dla większości psów bardzo ważnym i silnym wzmocnieniem. Najczęściej podczas nauki nowych zachowań używamy smakołyków. Najłatwiejszą metodą jest naprowadzanie psa przysmakiem, aby zaprezentował dane zachowanie.
Komenda “siad” i “leżeć”
Gdy chcemy psa nauczyć prostej komendy „siad”, atrakcyjny dla psa przysmak przykładamy do jego nosa i delikatnie odsuwamy w górę między uszy. Pies, podążając za smakołykiem, usiądzie. W tym momencie chwalimy go swoim głosem, a następnie natychmiast nagradzamy pysznym smakołykiem. W kolejnym etapie rezygnujemy ze smakołyka i naprowadzamy psa jedynie gestem ręki. Gdy pies zrozumie zachowanie, dodajemy komendę „siad”.
Komenda „leżeć” również nie jest trudna do nauki. Gdy pies siedzi, przykładamy smakołyk do jego pyska i powoli obniżamy w kierunku ziemi między przednie łapki. Naturalnie pies podąży za smakołykiem, czyli obniży głowę, kręgosłup. Następnie przesuwamy jedzenie do siebie. Gdy pies się położy natychmiast dajemy mu nagrodę. Podobnie jak przy nauce siadania, z czasem rezygnujemy ze smakołyka, pokazujemy jedynie gest ręką i dodajemy komendę słowną.
Naprowadzaniem można psa nauczyć wielu sztuczek. Na zdjęciu obok widać efektowną sztuczkę psa chowającego głowę pod ręką właściciela. Tę pozycję zna wiele sportowych psów, ponieważ właściciele wykorzystują ją jako ćwiczenie rozciągające dla psów.
Metoda kształtowania
Obok naprowadzania bardzo popularną metodą nauki jest kształtowanie. Jest to trudniejsza metoda od naprowadzania i wymaga na początku więcej czasu. Jednak w tej metodzie pies sam „kombinuje” i dzięki niej możemy go nauczyć praktycznie wszystkiego, do czego jego ciało jest zdolne. Warto tutaj zasięgnąć porady szkoleniowca, aby dokładnie pokazał, na czym ta metoda polega. Gdy już zrozumiesz całą ideę kształtowania, każda kolejna sztuczka to będzie bułka z masłem!
Przynoszenie przedmiotów poprzez kształtowanie
Na początek polecam wykorzystać do tego zamkniętą paczkę chusteczek higienicznych, ponieważ przedmiot ten jest przyjemny dla psiego pyska. Dzielimy naukę przynoszenia na etapy:
- Trzymamy chusteczki na wysokości psiego pyska i czekamy aż zwróci na nie uwagę. Na początku nagradzamy choćby spojrzenie w kierunku tego przedmiotu. Zaznaczamy ten moment słowem „tak” i natychmiast dajemy psu nagrodę. Powtarzamy tę czynność kilka razy.
- Następnie przestajemy nagradzać samo patrzenie i czekamy na dalszą reakcję. Prawdopodobnie pies dotknie nosem paczki. Ponownie mówimy „tak” i nagradzamy dużą ilością smakołyków. Powtarzamy to wiele razy.
- W kolejnym etapie przestajemy nagradzać za dotykanie nosem i czekamy, aż pies chwyci delikatnie w zęby chusteczki. Gdy to zrobi, dajemy wielką nagrodę. Tak, jak przy poprzednich etapach, nagradzamy hojnie i chwalimy psa.
- Kładziemy paczkę na ziemi i czekamy na reakcję psa. Powinien chwytać paczkę i podnosić ją. Takie zachowanie znowu wzmacniamy dużą ilością smakołyków.
- Zwiększamy poziom trudności i odsuwamy się od psa, żeby podnosił przedmiot i dawał nam do ręki.
- Zmieniamy przedmiot na klucze, portfel czy rękawiczkę i dodajemy komendę, np. „podaj”
Jak już wcześniej wspominałam, tą metodą można nauczyć psa wszystkiego, o ile nam pozwala na to anatomia psa. Ciekawą sztuczką jest podnoszenie na komendę tylnej łapy. Pies jest nagradzany za każdym razem gdy podnosi określoną łapkę – na początku robi to oczywiście przypadkowo. Po pewnym czasie zaczyna rozumieć, za co dostaje smakołyki i powtarza to zachowanie.
Wykorzystuj różne sytuacje do szkolenia
W życiu codziennym warto zadbać o tak zwane posłuszeństwo ogólne. Na wstępie tego artykułu wspomniałam, że nagrodą dla psa jest nie tylko jedzenie czy zabawka, ale też pewne zachowania, rytuały, np. wyjście na spacer, czy zabawa z innym psem, pieszczoty itp. Warto wykorzystać zasoby psa, czyli znane mu komendy „siad”, „waruj”, „daj łapę”. Przykładowo, gdy chcesz wyjść z psem na spacer i już stoicie przy drzwiach wyjściowych, to nagrodą (wzmocnieniem) dla psa w tym momencie będzie najpewniej otwarcie drzwi (a nie smakołyk!). Wykorzystaj ten moment i poproś psa, aby usiadł grzecznie, a następnie prędko otwórz drzwi. Gdy spotkasz na spacerze psa, z którym Twój pies uwielbia się bawić, to przed odpięciem mu smyczy poproś go o wykonanie dobrze znanej mu komendy, np. waruj, daj łapę, zostań. Gdy wykona ją poprawnie, to odepnij smycz i pozwól mu się bawić. Wbrew pozorom wzmocnieniem nie zawsze jest smakołyk! Wzmocnieniem jest rzecz, na którą w danej chwili pies ma ochotę. Wykorzystujmy to i nagradzajmy psa w czasie całego dnia wzmacniając dobre zachowania!
Wspaniale, że obecnie mamy metody szkoleniowe oparte na zabawie i wzmacniające więź człowieka z psem. Nasze pupile uwielbiają pracę z człowiekiem. Nauka tymi metodami to dla nich sama przyjemność i zazwyczaj na kolejne sesje treningowe czekają z niecierpliwością.
Agata Dąbrowska
Behawiorysta zwierzęcy
Agata Dąbrowska – absolwentka Uniwersytetu Medycznego w Gdańsku, dyplom uzyskała w 2008 roku i wciąż podnosiła swoje kwalifikacje.
2008/2009 – studia podyplomowe z Psychologii Zwierząt w Szkole Wyższej Psychologii Społecznej w Warszawie, temat pracy dyplomowej: “Agresja i rodzaje agresji u psów domowych”
2008 – kurs Think Dog, Amichien
2008 – roczny kurs instruktorski DogProject; po półrocznym stażu pracy z różnymi psami uzyskała certyfikat instruktora
2009/2010 – kurs Dyplomowy COAPE, który daje brytyjskie kwalifikacje behawiorysty zwierzęcego na licencji Center of Applied Pet Ethology
od 2012 prowadzi Akademię Psich Umiejętności www.szkola-emil.pl
w 2014 założyła sportowy klub agility www.juhuu.pl.